Za oknami sypnęło śniegiem, a u nas, zgodnie z kalendarzem, ciagle jeszcze jesień.
Na tle dekoracji, przygotowanej z ogromnym smakiem i starannością przez organizatorkę konkursu, panią Justynę Dziedzic, mieliśmy okazję wyrecytować przepiękne wiersze o pełnej barw jesieni. Mówiliśmy o listeczkach, żołędziach, grzybach i kasztanach. Był zajączek, wiewiórka, kosze owoców i urocze bukiety. Nasze występy oceniało trzyosobowe jury, które miało twardy orzech do zgryzienia, bo wszyscy wypadliśmy naprawdę bardzo dobrze.